14 października 2024 roku uczczono 20 rocznicę śmierci strażaków Komendy Miejskiej PSP w Tarnowie – st. str. Romana Rogozińskiego i st. str. Grzegorza Wolaka. Obaj byli mieszkańcami Powiatu Brzeskiego. Zginęli na górze św. Marcina biorąc udział w akcji gaszenia pożaru restauracji „Podzamcze”.
W dwudziestą rocznicę tragicznej śmierci kolegów, którzy zginęli w akcji w nocy z 12 na 13 października 2004 r. pracownicy Komendy Miejskiej PSP w Tarnowie uczestniczyli z tej okazji we Mszy św. w Kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Po mszy św. delegacja złożyła wieniec i znicze pod tablicą upamiętniającą kolegów. Następnie złożono wieńce i znicze na grobach tragicznie zmarłych kolegów.
Obelisk z pamiątkową tablicą postawiono przed budynkiem Komendy Miejskiej PSP przy ul. Klikowskiej w 2005 r. w pierwszą rocznicę tragicznej śmierci st. str. Romana Rogozińskiego i st. str. Grzegorza Wolaka.
W Zaborowie hołd pod tablicą upamiętniającą tragiczną śmierć st. str. Grzegorza Wolaka oddali strażacy z Komendy miejskiej PSP w Tarnowie – mł. bryg. Tomasz Bańdur, Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie oraz mł. kpt. Paweł Klimczak, kierownik Sekcji Informatyki i Łączności.
Okoliczności tragedii
12 października 2004 roku o godz. 23.41 do Miejskiego Stanowiska Kierowania w Tarnowie wpłynęło zgłoszenie o pożarze restauracji. O godz. 23.52 na miejsce pożaru dotarli pierwsi strażacy z miejscowej JRG PSP w sile dwóch zastępów GBA. Dowódca po przeprowadzonym rozpoznaniu stwierdził, iż płonie budynek restauracji, nad dachem widoczny jest dym, a pożar powstał prawdopodobnie od kominka; wewnątrz panuje niewielkie zadymienie. Wszystkie osoby znajdujące się w środku ewakuowały się przed dojazdem straży pożarnej.
W pierwszej fazie KDR polecił zastępowi z samochodu GBA MAN przygotowanie linii gaśniczej i wprowadzenie do wnętrza roty w celu podania wody bezpośrednio na ognisko pożaru. Zadaniem zastępu z samochodu GBA IVECO było zorganizowanie zaopatrzenia wodnego z pobliskiego hydrantu oraz zasilenie obu samochodów, a następnie podanie prądów wody z zewnątrz. Po krótkim czasie przebywania wewnątrz rota z GBA MAN wycofała się z budynku ze względu na stwierdzone ryzyko zawalenia się dachu. W związku z tym KDR podjął decyzję, aby podać trzy prądy gaśnicze od zewnątrz na palący się już dach oraz jeden prąd wody przez drzwi wejściowe bez wchodzenia do środka – to zadanie realizowała rota wycofana wcześniej z budynku. Około godz. 00.08 dach budynku zawalił się.
Krótko po tym jeden ze strażaków z GBA IVECO zaniepokoił się brakiem kolegi ze swojego zastępu. Przekazał swoje obawy do KDR, który osobiście zaczął szukać strażaka w okolicy budynku, rozpytując strażaków, policjantów i osoby postronne. KDR poleca dodatkowo sprawdzić stan osobowy zastępów. Ustala, iż brak jest łącznie dwóch strażaków, którzy stanowili rotę II z zastępu GBA IVECO. Z samochodu zniknęły również dwa aparaty powietrzne, w związku z czym zachodziło podejrzenie, iż mężczyźni weszli do środka. O godz. 00.20 KDR podejmuje decyzję o maksymalnym zwiększeniu intensywności podawania wody, aby możliwe było jak najszybsze wejście do wnętrza i odnalezienie zagubionych ratowników. Na miejsce przybywają kolejne zastępy, których zadaniem jest przeszukanie obiektu. O godz. 3.19 znaleziono ciało pierwszego, a o godz. 3.23 ciało drugiego strażaka. Obaj znajdowali się po przeciwnej stronie budynku niż główne wejście.
St. str. Roman Rogoziński urodził się w Radłowie. Mieszkał w Morzyskach, na granicy ze Szczepanowem, i bardziej związany był właśnie z tą wsią. Przez piętnaście lat, do czerwca 2004 r. pracował w straży pożarnej Zakładów Azotowych w Tarnowie−Mościcach. Brał udział w wielu akcjach ratowniczych i gaśniczych. Ze względu na zmiany organizacyjne w zakładzie przeszedł do pracy w Państwowej Straży Pożarnej. Pracował w niej cztery miesiące. Na początku października otrzymał nominację na młodszego ratownika. Był żonaty. Nie miał dzieci.
St. str. Grzegorz Wolak urodził się 25 stycznia 1981 r. w Brzesku. Jako 17−letni chłopach został przyjęty do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Zaborowie. W straży pracował zaledwie kilkanaście dni. Ukończył kurs szeregowych dla zawodowych strażaków. Nocna akcja na „Marcince” była dla niego czwartą, a jednocześnie pierwszą tak poważną. niedługo przed śmiercią zmienił adres zamieszkania i formalnie był zameldowany w Woli Rogowskiej, w sąsiedniej gminie Wietrzychowice. Stamtąd pochodziła jego narzeczona. niedługo mieli się pobrać.
W sobotę 16 października 2004 r. odbyły się pogrzeby obydwu strażaków: Grzegorza Wolaka w Zaborowie, a w Szczepanowie – Romana Rogozińskiego. Pożegnały ich tłumy ludzi. Oprócz najbliższej rodziny i znajomych Grześkowi i Romkowi w ostatniej drodze towarzyszyli przedstawiciele rządu, parlamentu oraz władz samorządowych, liczne delegacje z jednostek PSP i OSP, a także przedstawiciele innych służb.
Pośmiertnie obydwaj strażacy zostali awansowani na stopień starszego strażaka, nadano im też odznaki zasłużonych dla pożarnictwa.
—
PSP Tarnów / firetrap.pl/ W zakolu Raby i Wisły