Dziś w urzędzie marszałkowskim w Zielonej Górze podpisano umowę na dotację w wysokości 200 tys. zł dla lubuskiego WOPR-u, czyli Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pieniądze zostaną przeznaczone na bieżące funkcjonowanie: zakup sprzętu i paliw do pojazdów, ale też przeprowadzenie ponad 60 szkoleń, które mają podnieść kompetencje i uprawnienia ratowników wodnych.
– Najbardziej kosztochłonna sprawa to jednak zakup paliw – podkreśla Zbigniew Kołodziej z zarządu województwa, który złożył podpis na umowie w imieniu lubuskiego samorządu.
Z pieniędzy cieszy się prezes lubuskiego WOPR-u Robert Fredrych. – 200 tys. zł to kropla w morzu potrzeb, ale nas bardzo cenna, tym bardziej, iż ratownicy wodni pełnią w tej chwili służbę przez okrągły rok – mówi Fredrych.
W ub. roku ratownicy wodni zostali zaangażowani w walkę z powodzią – część sprzętu z tego powodu wymaga remontu.
W Lubuskiem znajduje się ponad 600 jezior. Ratownicy na wezwanie wojewody zobowiązani są interweniować na wszystkich z nich. Stałe doglądanie bezpieczeństwa pływających zależy już od współpracy z lokalnym samorządem, na którego terenie znajduje się dany akwen.
Czytaj także:

Powstaje pierwsza lubuska grupa OSP do odcinania ognia w lasach
W jednostce OSP Świdnica powstaje specjalna grupa strażaków do odcinania czoła pożaru w lasach. Nowa grupa tworzona jest według zachodnich wzorców. Z angielskiego taki specjalny zespół do walki z...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:

Jak uratować lubuską demografię? Powstaje specjalny plan
Województwo lubuskie się starzeje, a w perspektywie 30 lat liczba jego mieszkańców może się zmniejszyć choćby o połowę. Jak walczyć z ujemną demografią? W tym tygodniu rozmawiała o tym...
Czytaj więcejDetails