2 miesięcy temu
Dzisiaj żegnany jest jeden z poznańskich bohaterów – starszy ogniomistrz Patryk Michalski. Mężczyzna zginął tragicznie podczas akcji ratunkowej w kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły grono bliskich, przyjaciół oraz przedstawicieli władz i służb ratunkowych.
Pogrzeb Patryka Michalskiego rozpoczął się Mszą Świętą żałobną w Katedrze Poznańskiej, którą celebrował arcybiskup Stanisław Gądecki. W uroczystościach wzięli udział najwyżsi przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, w tym sekretarz stanu kancelarii prezydenta RP Andrzej Dera oraz wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk. Wśród żegnających strażaka nie zabrakło także kolegów z pracy, mieszkańców Poznania i Wielkopolski, którzy przyszli oddać hołd ratownikowi.
Podczas mszy arcybiskup Gądecki podkreślił, iż Patryk Michalski był strażakiem z powołania, pełnym determinacji i chęci niesienia pomocy innym.
– Nikt nie ma miłości większej, niż ten, kto oddaje swoje życie dla innych – powiedział duchowny.
Podczas ceremonii Patryk Michalski został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Zasługi za Dzielność, które na ręce jego rodziny złożył sekretarz stanu Andrzej Dera. Bohaterski strażak otrzymał również złotą odznakę „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”, przyznaną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, w uznaniu zasług Michalskiego, awansował go pośmiertnie do stopnia starszego ogniomistrza.
Patryk Michalski, mimo młodego wieku, zdążył zapisać się na kartach historii straży pożarnej jako wybitny ratownik. Mężczyzna z zaangażowaniem podnosił swoje kwalifikacje. Swoją służbę rozpoczął w 2012 roku, a od 2017 roku służył w Poznaniu. Posiadał specjalistyczne umiejętności, m.in. w zakresie ratownictwa wodno-nurkowego, co wielokrotnie wykorzystywał w akcjach ratunkowych.
Patryk Michalski zasłynął z wielu akcji, w których brał udział, jednak to jego interwencja w marcu 2022 roku pozostanie na długo w pamięci jego kolegów. Podczas katastrofy lotniczej w Kłecku, wydobył pilota zakleszczonego we wraku samolotu znajdującego się pod powierzchnią wody.
Tragedia na Jeżycach
Pożar, który pochłonął życie dwóch strażaków, w tym Patryka Michalskiego, miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę na poznańskich Jeżycach. Kamienica przy ul. Kraszewskiego 12 najpierw zapłonęła, a następnie doszło w niej do dwukrotnego wybuchu. W wyniku tego tragicznego zdarzenia 11 strażaków zostało rannych, a trzy osoby cywilne trafiły do szpitala. Prokuratura wszczęła śledztwo, aby wyjaśnić przyczyny wybuchu i dokładne okoliczności wydarzenia. Zmarli 33-letni st. ogn. Łukasz Włodarczyk (pochowany na cmentarzu w Tuchorzy) i 34-letni st. ogn. Patryk Michalski (pochowany na cmentarzu na Miłostowie).
