95 turystów uciekło z pensjonatu pod Zakopanem. To może być koniec ich ferii zimowych

1 tydzień temu
Sobotni poranek nie należał do spokojnych w Białce Tatrzańskiej (20 km od Zakopanego). W budynku pojawiło się duże zadymienie, a pracownica recepcji od razu wezwała mieszkańców do ucieczki. Nie wszyscy zdążyli się ewakuować. Na miejscu pojawiło się 10 zastępów straży pożarnej.


O zdarzeniu jako jedna z pierwszych poinformowała "Gazeta Krakowska". Jej przedstawiciele przekazali ok. godziny 11.00, iż w Białce Tatrzańskiej trwa ewakuacja dużego pensjonatu dla turystów. Strażacy przeczesywali pokoje, sprawdzając, czy ktoś nie został w środku. W obiekcie pojawiło się bardzo gęste zadymienie.

97 turystów ewakuowanych z pensjonatu pod Zakopanem. Zapaliła się elektryka


Więcej szczegółów sobotniego pożaru przedstawił Onet. Portal przekazał, iż 95 turystów samodzielnie opuściło budynek jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Dwóm osobom, które mieszkały w górnej części budynku, nie udało się opuścić pensjonatu. W opuszczeniu pokoju przeszkodziło im duże zadymienie. Na szczęście zostali oni bezpiecznie ewakuowani przez strażaków.

Wiadomo już, iż powodem pojawienia się dymu w budynku były problemy z instalacją elektryczną. Warto jednak dodać, iż był to dość nowy budynek. Na szczęście ogień nie zdążył się rozprzestrzenić.



– Pożar wybuchł w pomieszczeniu technicznym w przyziemiu pensjonatu. To stosunkowo młody budynek. Ogniem zajęły się szafy do sterowania elektryką i rozdzielnie. Zadymienie było bardzo duże i objęło gwałtownie cały obiekt. Ostatecznie jednak ogień nie rozprzestrzenił się na inne pomieszczenia – przekazał w rozmowie z Onetem Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik prasowy remizy PSP w Zakopanem.

Pożar pensjonatu w Białce Tatrzańskiej. Dla turystów może to być koniec ferii zimowych


Po godzinie 12.00 na miejscu trwało już dogaszanie pożaru. Na miejscu pojawili się także technicy, których zdaniem będzie sprawdzenie, czy instalacja elektryczna nadaje się do użytku. Od tego będzie zależał los wczasowiczów.



Jeżeli specjalistom uda się przywrócić zasilanie, wówczas po wywietrzeniu budynku, goście będą mogli bezpiecznie wrócić do swoich pokoi. W przeciwnym razie pensjonat zostanie zamknięty, a goście będą musieli znaleźć nowe noclegi, co w trakcie ferii zimowych nie będzie łatwe. Trzecim rozwiązaniem będzie powrót do domów.

Idź do oryginalnego materiału