Akcja, dzięki której będzie można uratować czyjeś życie

- Projekt wziął się z potrzeby poprawy bezpieczeństwa w naszym regionie. Pierwsza zbiórka została zorganizowana w ubiegłym roku dla szkoły podstawowej w Tłuśćcu. Udało się wtedy zebrać pieniądze, zakupić AED i urządzenie zostało umieszczone na zewnętrznej ścianie budynku szkoły. Nie jest to jednak tylko nasza inicjatywa - angażuje się szkoła, uczniowie, rodzice, a także strażacy - mówi Patryk Kurowski, naczelnik i wiceprezes OSP Żabce.Dlaczego Halasy?Dlaczego teraz Halasy? - Kiedy zaczęliśmy działać z młodzieżową drużyną pożarniczą, potrzebowaliśmy miejsca do zajęć. Zwróciliśmy się do dyrekcji szkoły w Halasach, która udostępniła nam halę. Już wtedy padła propozycja zbiórki. Ze względu na nakładające się terminy - wakacje, początek roku, święta - akcję rozpoczęliśmy dopiero teraz. Chcemy wyposażyć szkołę podstawową w Halasach, bo to miejsce skupia dzieci i mieszkańców, a w sytuacji zagrożenia, życie może zależeć od szybkiego dostępu do AED - zauważa Patryk Kurowski.Przyznaje, iż lepiej, żeby urządzenie nigdy nie musiało być użyte, ale w momencie nagłego zatrzymania krążenia defibrylator wykonuje za nas 70 proc. pracy. - Wystarczy minimalna wiedza z zakresu pierwszej pomocy, by użyć sprzętu, a to znacząco zwiększa szanse poszkodowanego, zwłaszcza iż pogotowie nie zawsze dociera szybko. AED jest małe, przenośne i zasilane bateriami, dzięki czemu można je wykorzystać niemal natychmiast - wskazuje Patryk Kurowski.Zbiórka w Halasach trwa dopiero tydzień. Na dziś udało się zgromadzić około 690 zł. Całość potrzebnej kwoty to blisko 9 tys. zł, więc jeszcze sporo brakuje. - Wierzymy jednak, iż tak jak w Tłuśćcu, uda się osiągnąć cel - zaznacza Patryk Kurowski.Plany sięgają dalej. OSP Żabce chce wyposażać kolejne szkoły w gminie, które jeszcze nie mają AED. - W przyszłości planujemy też zbiórkę dla jednego z przedszkoli w Międzyrzecu Podlaskim. To nie są ogromne koszty - wystarczy, żeby wiele osób wpłaciło symboliczne kwoty, choćby po 10 zł - podkreśla.Docelowo strażacy chcieliby także, aby AED znalazło się w ich remizie w Żabcach. Budynek jest w remoncie, więc zbiórka zostanie uruchomiona później. - To ważne nie tylko dla mieszkańców, ale i dla nas samych - podczas wyjazdów do akcji możemy zabrać urządzenie ze sobą, co zwiększy nasze bezpieczeństwo i skuteczność działań - stwierdza Patryk Kurowski.Dodaje, iż strażacy coraz częściej mają do czynienia nie tylko z pożarami, ale także z wypadkami czy kolizjami. Dlatego wyposażenie w defibrylatory to realne wsparcie i pewność, iż w razie potrzeby będą mogli gwałtownie i skutecznie pomóc.Ważna zbiórkaZbiórka na zakup i montaż sprzętu AED na budynku Publicznej Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Halasach organizowana jest we współpracy z OSP Żabce i władzami szkoły. - Sprzęt ma na celu ratowanie ludzkiego życia i zwiększenie bezpieczeństwa całej naszej społeczności. Cieszę się z tej współpracy, ponieważ OSP Żabce nie tylko angażuje się w akcję, ale także prowadzi zajęcia z młodzieżą. Użyczam im sali w szkole, dzięki czemu uczniowie mogą aktywnie spędzać czas podczas zbiórek Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Już raz warsztaty przeprowadzone w tym zakresie okazały się niezwykle potrzebne - dwie uczennice wykorzystały zdobytą wiedzę w praktyce i udało się uratować życie jednemu z uczniów. Mając do dyspozycji AED, szanse na skuteczną pomoc w nagłych sytuacjach będą jeszcze większe - wskazuje dyrektorka szkoły w Halasach Katarzyna Radzikowska.Przy współpracy z radą rodziców ruszyła już zbiórka na zakup defibrylatora. W niedzielę, 28 września, organizowany jest także piknik rodzinny. Wydarzenie będzie okazją do podziękowania radzie rodziców i całej społeczności szkolnej za dotychczasową współpracę. - Podczas pikniku prowadzone będą dwie zbiórki - jedna na zakup AED, a druga na wsparcie uczennicy naszej szkoły, Zuzi z klasy I, która walczy z chorobą genetyczną. Zebrane środki pomogą sfinansować turnus rehabilitacyjny wspierający jej dalszy rozwój. Dodatkowo w szkole znajduje się puszka, do której można wrzucać pieniądze na sprzęt AED - mówi Katarzyna Radzikowska. - W Halasach nie funkcjonuje jednostka straży pożarnej ani remiza, dlatego wyposażenie szkoły w AED jest niezwykle istotną i potrzebną inwestycją dla całej społeczności - zauważa dyrektorka.Zrzutkę znajdziecie .