Przyjechało kilka zastępów.
O sytuacji na Winogradach informuje nas Czytelnik. "Przyjechało kilka wozów strażackich i zaaferowani strażacy biegli w kierunku bloków lub parku. A dymu nie widać" - pisze Filip.
Strażacy potwierdzają, iż interweniowali w okolicach ronda Solidarności. Jak powiedział nam oficer dyżurny wielkopolskich strażaków, powodem był alarm pożarowy w budynku Winogrady Business Center. Okazało się, iż jest fałszywy. "Na miejsce zadysponowano nasze cztery zastępy. Finalnie dojechały trzy, bo jeden został zawrócony" - mówi.
Zgłoszenie do służb wpłynęło około godziny 19:40.