All inclusive w ogniu. Tak sprawdzisz, gdzie pożary mogą zagrozić twoim wakacjom w Grecji

2 dni temu
Zdjęcie: Gdzie pożary w Grecji mogą zagrozić hotelom? Wyjaśniamy, jak to sprawdzić. Fot.Argyris Mantikos / Associated Press / East News; Ian Murison / Associated Press / East News


"Kraj w ogniu", "apokaliptyczne sceny", "ewakuacja turystów z hoteli" – to nagłówki światowych mediów, które donoszą o wielkopowierzchniowych pożarach, jakie znów trawią Grecję. Najgorsze informacje spływają z wyspy Kos, ale trudne warunki atmosferyczne sprawiają, iż zagrożone są także inne greckie regiony turystyczne. W naTemat.pl wyjaśniamy, jak turyści wybierający się w najbliższym czasie do Grecji mogą sprawdzić, czy okolice ich hotelu są bezpieczne.


Greccy strażacy kolejny dzień walczą z ogniem na wyspie Kos. Kiedy w nocy pożar dotarł do nadmorskiej wioski Kardamena, ludzie z okolicznych domów oraz hoteli i pensjonatów schronili się w ośrodku sportowym i oraz innych miejscach użyteczności publicznej.

W ciągu kilku dni na przełomie czerwca i lipca w całej Grecji wybuchły dziesiątki pożarów, w tym dwa w pobliżu Aten. Premier Kyriakos Mitsotakis ostrzega przed być może wyjątkowo niebezpiecznym sezonem pożarowym, który jest skutkiem przedłużającej się suszy.

Czy wakacje w Grecji są bezpieczne? Tak wygląda aktualne zagrożenie pożarowe


Słowa greckiego premiera gwałtownie potwierdzono w nowym komunikacie dotyczącym poziomu zagrożenia w poszczególnych prefekturach. Całkowicie spokojne o to, iż w ich stronach nie wybuchną pożary, mogą być jedynie osoby przebywające w północnej Grecji, na górzystym pograniczu z Albanią i Macedonią Północną.

W pozostałych częściach kraju obowiązuje co najmniej drugi stopień zagrożenia. Trzeci stopień, który oznacza, iż w danym regionie jakieś zarzewie ognia już wybuchło, ale służby panują nad sytuacją, wprowadzony został niestety na licznych obszarach popularnych turystycznie.

Mowa tu m.in. o Kefalonii, Zakynthos, północnych i południowych wybrzeżach półwyspu Peloponez, rejonie Aten, wschodniej Krecie, Ikarii, Samos, Rodos i oczywiście wspomnianej już wyspie Kos.

Grecka Obrona Cywilna oraz Ministerstwo ds. Kryzysu Klimatycznego i Ochrony Ludności alarmują, iż w dalszej części lipca miejscami wprowadzone mogą zostać stopnie czwarty lub choćby piąty. A to oznaczałoby naprawdę poważne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców oraz turystów.

Jak wspominaliśmy w naTemat.pl, rząd premiera Mitsotakisa od początku szykował się na najtrudniejsze lato w historii. W Atenach postanowiono więc podwoić liczbę strażaków służących w jednostkach wyspecjalizowanych w walce z pożarami wielkopowierzchniowymi.

W tym roku w Grecji stosowana ma być też zaczerpnięta od Amerykanów taktyka powietrzno-desantowa. Służy ona przerywaniu korytarzy, którymi rozprzestrzeniają się płomienie. W realizacji zadań związanych z gaszeniem wielkopowierzchniowych pożarów greckich strażaków wspomagają także żołnierze i leśnicy.

Gdzie są pożary w Grecji? Skorzystaj z porad MSZ i narzędzi typu NASA FIRMS


A jak sprawdzić, czy także nam pożary w Grecji mogą popsuć wymarzone wakacje all inclusive, zwiedzanie antycznych zabytków, czy inne popularne formy wypoczynku w Helladzie? Po pierwsze, z cenną radą przychodzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych:

Po drugie zaś, warto korzystać z rozwiązań, które dają nowoczesne technologie – w tym te dostarczane nam przez same NASA i ESA.

Amerykańska agencja stworzyła chyba najpopularniejsze w tej chwili źródło informacji o tym, gdzie jest zarzewie ognia. Mowa o serwisie NASA FIRMS, który przedstawia globalne dane pożarowe opracowane na podstawie informacji uzyskanych z satelitów należących do USA oraz ich sojuszników.

Do stworzenia mapy dodatkowo stosowane jest obrazowanie w podczerwieni. Pozwala to na przedstawienie aktualnej sytuacji bez konieczności zbierania komunikatów służb z poszczególnych państw, które czasem spływają po fakcie.

Własny odpowiednik tego systemu opracowała także Europejska Agencja Kosmiczna. Dostęp do niego można uzyskać na dwa sposoby.

Pierwszy to skorzystanie z Sentinel-3A World Fire Atlas. Inną opcją jest wejście do zintegrowanego systemu Copernicus, w którym przy okazji można znaleźć informacje dotyczące innych aktualnych zagrożeń w danym regionie.

Tak też możesz śledzić zagrożenie pożarowe na wakacjach. Zainstaluj specjalną aplikację


Dla wielu turystów przebywających w Grecji (lub dopiero się tam wybierających) najwygodniejszą opcją może okazać się jednak zainstalowanie jednej z kilkunastu dostępnych zarówno w Sklepie Play, jak i App Store aplikacji na telefona.

Są one łatwe w użyciu, intuicyjne, potrafią same odnaleźć naszą lokalizację i wskazać realne niebezpieczeństwo (lub jego brak). Do najpopularniejszych aplikacji przydatnych dla turystów odwiedzających strony zagrożone pożarami należą Wildfire Map, Firespot, Fireguard Wildfire Tracker, czy też Watch Duty.

Wszystkie one bazują na danych od NASA lub ESA, a niektóre agregują informacje z kilku źródeł, aby jeszcze lepiej ocenić sytuację.

Idź do oryginalnego materiału