Nie ma bagien bez wody. A wody na bagnach nie ma. Zamiast soczystej zieleni po horyzont, widać żółte i brązowe wysuszone trawy. I słychać przerażającą, przytłaczającą ciszę tam, gdzie zawsze rozbrzmiewały głosy tysięcy ptaków. Jak twierdzi ekspert Fundacji WWF, "na gigantyczną skalę odwadniamy Polskę", również "na obszarach krytycznie zagrożonych suszą". Problem widać jak na dłoni nad Biebrzą - w momencie, gdy strażacy dogaszają kolejny, siódmy w tym roku, pożar.