Brama Jury: był alarm pożarowy, nie było ewakuacji

59 minut temu
Niestety na nasze pytania o przebieg zdarzenia z dnia 19 listopada nie uznał za stosownie opowiedzieć nikt z firmy MMG która budowała galerię i jak sądzimy jest jest administratorem. Na znane nam adresy mailowe wysłaliśmy 21 listopada opis tego, co wiemy o przebiegu zdarzenia z 19 listopada z prośbą o wyjaśnienie: co się stało? Czy był to błąd systemu alarmowego? Dlaczego pomimo wezwań do opuszczenia obiektu, personel galerii i oraz pracownicy sklepów nie reagowali? Pytamy dokładnie: „Obiekt „Brama Jury” w Zawierciu, którego jak sądzę właścicielem jest MMG już jak się dowiadujemy działa. Do naszej redakcji zadzwoniła jedna z klientek, zbulwersowana zdarzeniem w dniu 19.11.2025. Jak opisuje nasza Czytelniczka, Klientka, tego dnia w Galerii Brama Jury przez około 15 minut w pomiędzy godzinami 11:30-12:00 (mniej więcej) w galerii odzywał się alarm przeciwpożarowy z komunikatem głosowym o nakazie opuszczenia obiektu, o udaniu się do punktu zbornego na zewnątrz. Komunikat miał być nadawany przez około 15 minut. Jak relacjonuje Czytelniczka, zauważyła, iż tylko personel kina zarządził ewakuację. Jak widziała, personel innych sklepów ani się nie ewakuował, ani nie nakazał klientom opuszczenia sklepów. A zdezorientowani pracownicy ochrony obiektu mieli biegać, też nie wydając poleceń opuszczenia obiektu. Nasza Czytelniczka zadzwoniła zbulwersowana brakiem reakcji pracowników Galerii Brama Jury i sklepów, ignorujących nakazy ewakuacji. Jak mówiła, pracowała w podobnych obiektach, jest przeszkolona, iż przy takim alarmie, pracownicy mają obowiązek natychmiast nakazać opuszczenie sklepu Klientom, dopilnować ewakuacji i samemu opuścić obiekt.Nasze pytania są następujące:1. Co się stało w Galerii Brama Jury i dlaczego nie ewakuowano Klientów i pracowników?2. Czy Brama Jury ma opracowane procedury alarmowe, i czy w przypadku ogłoszenia alarmu takiego, jaki rozlegał się 19.11.2025 ewakuacja nie była obowiązkowa?Straż Pożarna: nie mieliśmy zgłoszenia, ani ani powiadomienia automatycznegoJak potwierdza nam rzecznik prasowy PSP w Zawierciu mł kpt Grzegorz Nowak, Galeria Brama Jury posiada instalację pożarową połączoną z jednostką Państwowej Straży Pożarnej, która w przypadku stwierdzenia zadymienia, automatycznie wysyła powiadomienie do PSP. W tym dniu czy sąsiednich PSP nie otrzymało takiego zgłoszenia alarmowego, co sugeruje, iż zadymienie w galerii nie miało miejsca. Gdyby w obiekcie pojawił się dym, sygnał alarmowy automatycznie dotarły bo Straży Pożarnej. Jak tłumaczy mł kpt Grzegorz Nowak przypadku uruchomienia się instalacji alarmowej w takim obiekcie jakim jest galeria handlowa pracownicy ochrony są zobowiązani do sprawdzenia punktu, (czujki) która zgłasza zagrożenie, i o ile zagrożenie nie zostanie potwierdzone, mogą wyłączyć alarm. Wtedy zawiadomienie do PSP nie docieka, chyba, iż pracownicy obiektu nie wyłączą alarmu po ustalonym czasie. Gdyby jednak alarm (np. który się uruchomił w wyniku błędu systemu) nie został wyłączony (pracownicy ochrony mogliby np. ucierpieć, stracić przytomność) to sygnał po określonym czasie i tak dotrze do PSP i uruchomi procedury akcji ratowniczej. W tym przypadku tak nie było co może świadczyć o tym, iż personel galerii wyłączał powiadomienia. Ale alarm wył dalej, a pracownicy galerii zdezorientowali biegali po niej.Oddamy głos jeszcze raz pani Marcie, która obserwowała sytuację i do nas zadzwoniła: -To wyglądało tak, jakby pracownicy ochrony kompletnie nie mieli pojęcia co mają robić. Widziałam takie młode dziewczynki w mundurach ochrony, które kręciły się po korytarzu. Nie wydawały żadnych poleceń, wyraźnie zdezorientowane. W sklepach handel odbywał się „jak gdyby nigdy nic”. -Czy był to błąd systemu alarmowego? Dlaczego przez kilkanaście minut nikt z obsługi nie informował Klientów o się dzieje, czy zgodnie z komunikatem mają się ewakuować, czy odwrotnie: należy zignorować alarm (o ile, jak można się domyślać) był to alarm fałszywy? -PYTALIŚMY FIRMĘ MMG, właściciela galerii Brama Jury. Ale pytania pozostają bez odpowiedzi.Po tym incydencie warto mieć ograniczone zaufanie do obsługi galerii i o ile wystąpi podobne zdarzenie, choćby o ile personel galerii nie będzie reagował, to radzimy choć zorientować się jak daleko jesteśmy od najbliższego wyjścia. Warto pochwalić pracowników kina, które (jak widziała pani Marta) ewakuowali siebie i Klientów. W tym obiekcie działa kino sieci Planet Cinema.Jak relacjonuje Czytelniczka, która opisała nam całą sytuację, tylko pracownicy Planet Cinema przeprowadzili ewakuację O "Bramie Jury" pisaliśmy:a wcześniej o długiej historii czy galeria powstanie:
Idź do oryginalnego materiału