Jak podały służby, podkarpaccy strażacy musieli w Wielki Piątek interweniować ponad 200 razy. Co więcej, ok. 1700 mieszkańców zostało czasowo odciętych od prądu.
Nasze działania polegały głównie na pompowaniu wody z zalanych piwnic, posesji i dróg, udrożnianiu przepustów drogowych oraz usuwaniu połamanych konarów i drzew
-wyjaśniali przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie.

Skutki burz zauważalne były m.in. w Przemyślu. Nieprzejezdna jest tam droga pod mostem kolejowym, która została zalana. Na miejscu pracowały służby, które starały się jak najszybciej rozwiązać ten problem.
W całym mieście występują lokalne potopienia po nawalnych deszczach. Mamy informacje o zalaniu pomieszczeń na basenie, trasy podziemnej, MDK-u, wielu ulic i piwnic w blokach i domach prywatnych
- poinformował prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, w swoich mediach społecznościowych.
Zobacz zdjęcia z Przemyśla:
Zobacz kompilację materiałów nadesłanych do Halo Rzeszów przez mieszkańców Przemyśla:
Sporo szkód odnotowano także na terenie Jarosławia i okolic. W samym mieście konieczne było zamknięcie do odwołania Parku Miejskiego. Wiele drzew zostało tam połamanych, a dodatkowo, uszkodzeniu uległa też jedna z latarni.
Po uderzeniu pioruna Park Miejski ze względów bezpieczeństwa pozostaje zamknięty do odwołania. Służby oraz Spółki Miejskie intensywnie pracują nad uprzątnięciem terenu oraz przywróceniem bezpieczeństwa i porządku. Prosimy o zachowanie ostrożności i unikanie przebywania w zagrożonych miejscach
tłumaczył burmistrz Jarosławia, Marcin Nazarewicz.

Burzom, w niektórych miejscach towarzyszył również grad. Na szczęście, zgodnie z informacjami podawanymi przez strażaków, nikt nie ucierpiał ani nie został ranny.
OSTATNIA AKTUALIZACJA: 18 kwietnia, godz. 20:36