Zaniepokojeni świadkowie zauważyli mężczyznę, który chodził po dachu i dziwnie się zachowywał. Był podobno agresywny.Jak nam powiedziała jedna z mieszkanek osiedla, krzyczał na dachu, iż kogoś tam zabije i powybija wszystkich, którzy staną mu na drodze. - Wykrzykiwał też, iż jest Spider-Manem. Potem, uciekając z dachu wszedł na parapet jednego z okien i dobijał się do środka. Potem postanowił zejść po piorunochronie. Z tego, co mówili ludzie, na dachu był wcześniej jeszcze jeden mężczyzna...Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji oraz strażaków, aby sprawdzić sytuację i upewnić się, iż nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia. Gdy służby dotarły na miejsce, mężczyzna zdążył już zejść z dachu po piorunochronie i oddalił się w nieznanym kierunku. Motywy jego zachowania pozostają niejasne.Strażacy dokładnie sprawdzili dach, upewniając się, iż nikogo więcej tam nie ma. Administrator budynku został poinformowany o konieczności zabezpieczenia włazu prowadzącego na dach, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości i zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom.Czytaj też: