Kwestią kilku najbliższych tygodni powinno być zakończenie remontu remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w podgoleniowskiej Lubczynie.
Budynek poważnie uszkodzony został po tym, jak uderzył weń samochód, niszcząc jeden z filarów nośnych. Stało się to 11. lipca, a dopiero niedawno udało się załatwić formalności, związane z rozpoczęciem inwestycji. Prace, o czym informowaliśmy, ruszyły pod koniec grudnia, a Dariusz Schacht ma w tej chwili nadzieję, iż za kilka tygodni problem zostanie wreszcie na dobre rozwiązany, bo poważnie komplikuje funkcjonowanie jednostki.
– Wykonany został już nowy betonowy słup, w chwili obecnej realizowane są prace tynkarskie, czekamy na nową bramę. Nasze pojazdy wciąż trzymane są w hali magazynowej jednego z lokalnych przedsiębiorców, chciał nie chciał jest więc trochę wydłużony czas dojazdu do tej tymczasowej remizy, czego skutkiem jest to, iż też troszeczkę później docieramy do zdarzeń. Ale najważniejsze jest to, iż jesteśmy w nieustannej gotowości i ani przez jeden dzień nie byliśmy wycofani z podziału bojowego – mówi.
Strażacy z Lubczyny do swojej remizy powinni wrócić w połowie lutego.