Dziś ozdabia salon, jutro może wybuchnąć. Wystarczy jeden błąd. Ekspertka przestrzega

1 dzień temu
Biokominek to nie tylko elegancka ozdoba wnętrza, ale i dodatkowe źródło ciepła, dlatego coraz częściej pojawia się w polskich domach. Ale co z jego bezpieczeństwem? Ekspertka z Akademii Pożarniczej w Warszawie wyjaśniła, na co zwracać uwagę.
Kominki bioetanolowe to rodzaj kominków bezodpływowych, które spalają bioetanol, czyli odnawialne i czyste paliwo wytwarzane z roślin, takich jak trzcina cukrowa, kukurydza i pszenica. Są zaprojektowane tak, aby zapewniały prawdziwy płomień bez konieczności stosowania komina, przewodu dymowego lub linii gazowej. W efekcie są łatwe w montażu i nadają się niemal do każdego pomieszczenia. Nic dziwnego, iż podbiły serca miłośników wnętrz. Rosnące od kilku lat liczby poparzeń pokazują jednak, iż ich bezpieczeństwo budzi wątpliwości.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Sylwia Przybysz łączy pracę z macierzyństwem? "Mam męża, który jest aktywnym rodzicem"


Czy biokominek jest bezpieczny w domu? Głos w sprawie zabrała ekspertka
Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów biokominków: wolnostojące, wiszące oraz do zabudowy. Jednym z najczęściej zadawanych pytań jest "czy są bezpieczne?". Odpowiedź, jak w wielu innych przypadkach brzmi: to zależy. Podczas ich użytkowania należy pamiętać o kilku ważnych środkach ostrożności. - o ile instrukcja nie została adekwatnie przeczytana, o ile czynności przy podpaleniu kominka nie były przestrzegane, mam na myśli dolewanie niewłaściwego paliwa i dolewanie do nagrzanego kominka w przestrzeni ograniczonej, nie wentylowanej, to jest możliwe doprowadzenie do sytuacji, kiedy zamiast spalania, będziemy mieli do czynienia z wybuchem - ostrzegła bryg. Bożena Kukfisz ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie, cytowana przez serwis uwaga.tvn.pl.


Ekspertka dodała również, iż nie ma 100 proc. pewności co do bezpieczeństwa użytkowania biokominków w mieszkaniach. Możemy o nim mówić, jeżeli dokładnie zapoznaliśmy się i przestrzegamy instrukcji producenta. Rekomenduje, aby zaopatrzyć się także w gaśnice, czujniki tlenku węgla oraz inne zabezpieczenia.
Czy biokominek może się zapalić? Wybuch w jednym z domów
Przykładem może być sytuacja, która miała miejsce we wrześniu 2024 roku. Jak opisywał portal polsatnews.pl w Radzionkowie w jednym z domów eksplodował biokominek, wywołując pożar. Poszkodowane w wyniku tego zdarzenia zostały trzy kobiety, które zostały przewiezione do szpitala. Według ustaleń mundurowych wyszło na jaw, iż eksplozja nastąpiła, gdy jedna z kobiet wlała biopaliwo na otwarty płomień. Funkcjonariusze zaapelowali o ostrożność przy korzystaniu z biokominków oraz innych źródeł otwartego ognia. - Stosując różnego rodzaju paliwa, podpałki w płynie i inne łatwopalne substancje, powinniśmy zawsze stosować się do zaleceń producenta. A przebywając przy otwartym ogniu, pamiętać o zdrowym rozsądku - przypominali.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału