Fala powodziowa zbliża się do Oławy. "Teraz niech każdy modli się do swojego boga"

1 dzień temu
Strażacy walczyli do ostatnich chwil. - Uciekamy! - padła wreszcie komenda. Budowa wałów z worków z piaskiem w Starym Górniku pod Oławą trwała tak długo, jak długo było to bezpieczne. Teraz muszą wytrzymać napór wody. Stary Górnik to wieś leżąca w polderze Oława - Lipki, który od wczoraj jest zalewany, co zmniejszy falę w Oławie i Wrocławiu. Ale dopiero we wtorek wieczorem, gdy lustro wody przy wiosce zaczęło naprawdę rosnąć w oczach, padło hasło do odwrotu. - Teraz niech każdy modli się do swojego boga - w głosie strażaka, który pracuje tu trzecią dobę, została już tylko nadzieja.
Idź do oryginalnego materiału