Fala terroru w Irlandii Północnej. Ludzie oznaczają swoje domy, by nie stać się celem zamaskowanych wandali
Zdjęcie: Zamieszki na ulicy w Ballymena w Irlandii Północnej podczas antyimigranckich demonstracji, 10 czerwca 2025 r.
Elena nie chodzi już swoją własną ulicą na zakupy w mieście Ballymena niedaleko Belfastu w Irlandii Północnej. Boi się choćby wyjść z domu, minąć domy sąsiadów z nowo wybitymi oknami i poczerniałymi od ognia cegłami. Odkąd zamaskowani mężczyźni i nastolatkowie zaczęli co noc oblegać jej małą ulicę w poszukiwaniu "obcych" twarzy, rumuńska imigrantka po zmroku nie włącza światła, a przy drzwiach wejściowych trzyma gaśnicę i spakowaną walizkę. W tym samym czasie irlandzka policja organizuje posiłki, aby w ten weekend chronić domy przed rasistowskimi tłumami podburzonymi rzekomym przestępstwem.