Dla wielu to był symboliczny moment. 16 lutego, tuż po charytatywnej imprezie na rzecz pogorzelca, w klubie Mega Music wybuchł potężny pożar. Ogień doszczętnie zniszczył budynek o wartości 10 milionów złotych. W akcji gaśniczej, która trwała ponad 19 godzin w siarczystym mrozie, brało udział ponad 160 strażaków. Na szczęście, dzięki szybkiej ewakuacji, nikt nie ucierpiał. Prokuratura, która badała przyczyny pożaru, pod koniec maja umorzyła śledztwo, stwierdzając, iż ogień został sprowadzony nieumyślnie. Dla właścicieli był to cios, tym bardziej że, jak informowali, żadna firma nie chciała ubezpieczyć lokalu ze względu na wewnętrzne przepisy dotyczące dyskotek.
Wydawało się, iż to koniec 28-letniej historii klubu.
Nowa energia i wielkie otwarci