Andrzej Martynowicz trafił do szpitala w Garwolinie. Początkowo był pod tlenem. Na szczęście, nie doznał obrażeń w wyniku pożaru, ani zatrucia dymem. Lekarze zdiagnozowali u niego jednak zapalenie płuc. Po powrocie ze szpitala pan Andrzej znalazł schronienie u sąsiadów w Malinówce.
Społeczność lokalna natychmiast zareagowała na tragedię, organizując dla niego pomoc i zabezpieczając dach jego domu. W sieci ruszyła zbiórka Odbudowa po pożarze domu P. Andrzeja Martynowicza>>>
Festyn już w lutym! Przekaż fanty!