W nocy z wtorku na środę, około godziny 2:00, doszło do pożaru mieszkania na drugim piętrze budynku wielorodzinnego przy ulicy Warszawskiej w Gliwicach.
Zdarzenie zostało zgłoszone przez świadka, który zauważył płomienie wydobywające się z okna oraz usłyszał wołanie o pomoc. Natychmiast wezwał służby ratunkowe. Na miejsce pożaru skierowano pięć zastępów straży pożarnej oraz funkcjonariuszy Policji z pobliskiego komisariatu.
Strażacy przystąpili do akcji gaśniczej, po potwierdzeniu pożaru. Jeszcze przed ich przybyciem, dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy, ewakuowano jedenaście osób z budynku. Lokatorka mieszkania objętego ogniem, mimo poparzeń, zdołała opuścić lokal samodzielnie. Policjanci, którzy udzielili jej pierwszej pomocy, przewieźli ranną kobietę do szpitala.
Ze względu na niskie temperatury, ewakuowani mieszkańcy zostali przyjęci do komisariatu, gdzie mogli się ogrzać. Akcja gaśnicza trwała do około godziny 5:00. Strażacy zdołali ugasić pożar, jednak ogień zniszczył dwa pomieszczenia mieszkalne: przedpokój i pokój. Dodatkowo uszkodzona została elewacja budynku wokół okna oraz instalacja elektryczna na trzeciej kondygnacji. Na szczęście, nikt nie zginął.
Po zakończeniu działań gaśniczych, większość mieszkańców mogła wrócić do swoich lokali. Jedynie mieszkanka lokalu znajdującego się poniżej miejsca pożaru nie mogła powrócić do swojego mieszkania z powodu zalania, które miało miejsce podczas akcji gaśniczej.
Warto przypomnieć, iż w związku z nowym rozporządzeniem, od 1 stycznia 2030 roku właściciele budynków mieszkalnych będą zobowiązani do zamontowania czujników dymu oraz tlenku węgla. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji podpisał odpowiednią regulację 21 listopada 2024 roku. Strażacy apelują jednak, by nie czekać na ostateczny termin i jak najszybciej zadbać o bezpieczeństwo domowników, instalując czujniki już teraz.
Fot. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach / Policja Gliwice