Połamane drzewa, zalane piwnice i zerwane dachy – to skutki gwałtownych burz, które przeszły w nocy nad regionem świętokrzyskim.
Od początku burz, czyli w czwartek (5 czerwca) od godziny 20 do piątku (6 czerwca) do godziny 5 świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali 147 razy do usuwania skutków burz, poinformował Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
– Najwięcej zgłoszeń dotyczyło wiatrołomów (102), uszkodzonych dachów obiektów mieszkalnych (17), uszkodzonych dachów obiektów gospodarczych (7), podtopień budynków (14). W działania łącznie zaangażowanych było 116 pojazdów pożarniczych i 562 strażaków. Spodziewamy się kolejnych zgłoszeń, dlatego też decyzją komendantów powiatowych dodatkowych 22 strażaków zostało ściągniętych w czwartek wieczorem na służbę w 6 komendach regionu – mówił.
Najwięcej zgłoszeń w sprawie interwencji otrzymali kazimierscy strażacy (39), buscy (25), sandomierscy(21), kieleccy (19), opatowscy (18), staszowscy (16) i pińczowscy (8).



