Kolejka linowa niewątpliwie ma spory potencjał. Stacja początkowa – Schody donikąd. Jest ambitnie! Stacja końcowa – Dominanta. Mocny akcent na osiemnastu nogach. Dzieło miejskich wizjonerów prawdopodobnie powstało po kilku głębszych. Jakie miasto taka wieża Eiffla.
Gdyby przy wyjściu z wagoników zamontować orbitalną trampolinę, można by wystrzeliwać turystów w kosmos. Twarde lądowanie na lotnisku w Nowym Kramsku. Kto trafi w środek pasa – butelka lubuskiego wina z autografem marszałka. Prezydent Wójcicki może dorzuci koszyk renety landsberskiej oraz strażacką sikawkę.
Rozwijając twórczą koncepcję, proponuję nocne przejażdżki kolejką nad centrum miasta. Turyści mogliby podziwiać płonące altanki śmietnikowe. To jedna z wątpliwych atrakcji, która ostatnio stała się plagą w naszym mieście. Może nowa kampania promocyjna pod nazwą „Gorzów Ciebie rozpali”? Pomysł podrzucam miejskim specjalistom od wizerunku. Gratis!
Czy ktoś przebije pomysł kolejki, pukając w miejski dzban od dna? Zobaczymy…