Mały, jednosilnikowy, samolot turbośmigłowy rozbił się w sobotę w Brooklyn Park, w Minnesocie. Maszyna uderzyła w dom, który stanął w płomieniach. Mieszkańcom nic się nie stało, ale wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu, zginęły. Służby ustalają ich liczbę.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) podała, iż rozbita maszyna, SOCATA TBM7, wystartowała z międzynarodowego lotniska w Des Moines w stanie Iowa, kierując się na lotnisko Anoka County-Blaine w Minneapolis.
Mały samolot uderzył w dom. Budynek stanął w płomieniach
Jak poinformował szef straży pożarnej Brooklyn Park, Shawn Conway, mieszkańcy domu, w który uderzył samolot, wyszli z niego bez żadnych obrażeń. Nie wiadomo jednak, czy opuścili budynek przed uderzeniem, czy uciekli podczas katastrofy.
ZOBACZ: Katastrofa podczas ćwiczeń. Zderzyły się francuskie odrzutowce
Na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu widać płonący dom na końcu podwórka otoczonego drzewami. Ogień nie objął sąsiednich zabudowań.
Dochodzenie w sprawie katastrofy prowadzi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) we współpracy z FAA. Śledczy mają dotrzeć na miejsce zdarzenia w niedzielę.

pgo / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!