Samolot runął na ziemię tuż po starcie. Przeżyło jedynie dziecko
Katastrofa małego samolotu w Niemczech. Na pokładzie maszyny, która rozbiła się niedaleko Bonn i stanęła w płomieniach, były dwie osoby – ojciec i córka. Wypadek przeżyła tylko sześciolatka. Mężczyzny nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w piątek po południu w miejscowości Sankt Augustin niedaleko Bonn. Mały samolot Beechcraft Bonanza rozbił się krótko po starcie na polu uprawnym w pobliżu lotniska Hangelar – poinformowały służby. Po uderzeniu w ziemię maszyna stanęła w płomieniach.
ZOBACZ: W samolocie wybuchł pożar. Do gaszenia ruszyli pasażerowie
Samolotem podróżowały dwie osoby – ojciec z córką. Wypadek przeżyła tylko sześciolatka. 51-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
In St. Augustin bei Bonn stürzt ein Propellerflugzeug ab. Der Pilot kommt in den Trümmern ums Leben. Die Hintergründe sind noch unklar. https://t.co/gEBD0G81cp
— stern (@sternde) March 21, 2025
Dziecko przeżyło katastrofę samolotu
Dziewczynka z poważnymi obrażeniami została przetransportowana do szpitala. Lekarze poinformowali, iż jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
ZOBACZ: Przerażające sceny po awaryjnym lądowaniu. Pasażerowie ewakuowani na skrzydło
Przyczyny katastrofy nie są znane. Dziennik „Bild” poinformował, iż krótko po starcie pilot zgłaszał problemy z silnikiem. Śledztwo ws. wypadku prowadzi Federalny Urzędu Badania Wypadków Lotniczych i Kontroli Ruchu Lotniczego.

dk / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!