Jednosilnikowy samolot spadł na osiedle mieszkalne w Simi Valley w Kalifornii. Katastrofa spowodowała pożar w dwóch domach. Jak przekazuje Federalna Agencja Lotnictwa, na pokładzie znajdował się jedynie pilot. Zginął na miejscu.
Katastrofa samolotu w Kalifornii. Mały samolot runął na domy
Do zdarzenia doszło w mieście Simi Valley w hrabstwie Ventura w stanie Kalifornia. W sobotę po południu mały samolot rozbił się na osiedlu mieszkalnym, uderzając w dwa piętrowe domy.
Kalifornia. Samolot spadł na domy, akcja straży pożarnej
W tym czasie w środku przebywali mieszkańcy, jednak udało się im bezpiecznie ewakuować. Nikomu nic się nie stało, jednak ucierpiały budynki - tuż po rozbiciu się maszyny wybuchł pożar, a w niebo wzbiły się kłęby dymu.
Na miejscu zdarzenia było około 40 strażaków. Po opanowaniu ognia rozpoczęto prace zabezpieczające i ratownicze.
ZOBACZ: Ich samolot lądował w wodzie pełnej aligatorów. Ponad dobę dryfowali na dachu maszyny
Samolot - jednosilnikowy Vans RV-10 - wystartował z lotniska William J. Fox w Lancaster i zmierzał na lotnisko Camarillo. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) przekazała, iż ten typ samolotu był często sprzedawany jako zestaw do samodzielnego montażu. Wiele z nich powstaje w garażach i nie jest dobrze sprawdzana. FAA dodała, iż pilot był jedyną osobą na pokładzie samolotu.
USA. Seria katastrof lotniczych
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board) zamierzają przeprowadzić dochodzenie w sprawie tej katastrofy. NTSB poinformowało, iż na miejscu zdarzenia byli już śledczy, a po wrak w najbliższych dniach zostanie przeniesiony do profesjonalnej ekspertyzy.
ZOBACZ: Przegapili linie energetyczne. Katastrofa rosyjskiego Mi-24
W ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych doszło do kilku poważnych podniebnych wypadków, co doprowadziło do wzmożonej kontroli ruchu lotniczego. W styczniu samolot pasażerski PSA Airlines zderzył się ze śmigłowcem wojskowym VH-60M Blackhawk w Waszyngtonie. Zginęło 67 osób.
W lutym nad Zatoką Nortona na Alasce doszło do katastrofy samolotu Bering Air Cessna 208B Grand Caravan EX. Zginęło 10 osób. Kilka tygodni później do rzeki Hudson spadł turystyczny śmigłowiec - w wypadku zginęło sześć osób.
