Tamten pożar w Kędzierzynie-Koźlu trwał przez wiele godzin. W akcji gaśniczej uczestniczyło około 250 strażaków, zarówno zawodowych, jak i druhów OSP. Miasto spowiły wtedy kłęby gęstego dymu.
Nie powinno więc zaskakiwać, iż gdy do strażaków w niedzielę 13 lipca około godz. 22.00 wpłynęło kolejne zgłoszenie o pożarze przy ulicy Stalmacha, dyżurny z miejsca zadysponował sporą liczbę zastępów.
– Wynikało to też z faktu, iż zgłoszenie było nieprecyzyjne – mówi dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
– Na miejsce pojechało ostatecznie 11 zastępów straży pożarnej. Okazało się, iż płonie kontener ze sprzętem sportowym. Sytuację udało się gwałtownie opanować. Trwa dogaszanie pożaru – informuje.
Okoliczności zdarzenia będzie ustalać policja. Mundurowi sprawdzą m.in. czy ten pożar w Kędzierzynie-Koźlu można łączyć z wydarzeniami, które rozegrały się przy ul. Stalmacha przed tygodniem.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania