Zapach chemicznych substancji wydobywał się dziś ze studzienki kanalizacyjnej przy ul. Tylnej, czuć go było także w pobliskich mieszkaniach. Interweniowała straż pożarna i szef Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Zgłoszenie strażacy dostali po godz. 17. Ze studzienki przy ul. Tylnej, w pobliżu kamienicy wydobywał się intensywny zapach benzyny bądź innej podobnej substancji. Strażacy, którzy przybyli pod wskazany adres na miejsce wezwali kierownika Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. – Kiedy dotarłem na miejsce sieć kanalizacyjna była czysta, nie było żadnych ścieków, dlatego nie zdążyliśmy pobrać próbek, dzięki którym moglibyśmy sprawdzić, jaka dokładnie substancja trafiła do sieci – relacjonuje Adam Nachowiak.
Potwierdza przy tym, iż wyczuwalny był zapach substancji chemicznych, zarówno przy studzience, jak i w mieszkaniach podłączonych do sieci kanalizacyjnej. Kierownik MZWiK wskazuje, iż wpuszczenie do sieci chemikaliów, z czym najpewniej mieliśmy do czynienia, może wywołać komplikacje w działaniu oczyszczalni. – Może spowodować zaburzenie pracy reaktora biologicznego na oczyszczalni ścieków – precyzuje kierownik.
To już drugie tego typu zdarzenie w tym samym miejscu. MZWiK zapowiada w związku z tym częstsze kontrolowanie studzienki w tej okolicy. Kierownik apeluje, by – jeżeli sytuacja znowu się powtórzy – szybciej zgłaszać to odpowiednim służbom. Wówczas będzie większa szansa na pobranie próbek i dokładne ustalenie, jakie substancje trafiły do sieci.