Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego ze stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu, strażacy zostali poproszeni przez policję o udzielenie pomocy w otwarciu łazienki na terenie marketu.
W toalecie miał znajdować się mężczyzna, który mimo nawoływań i prób nawiązania z nim kontaktu, nie odpowiadał ani nie wychodził z pomieszczenia. Pracownicy sklepu obawiali się, iż mogło mu się stać coś złego i dlatego zaalarmowali służby.
- Jechałem akurat samochodem za strażakami. Zdziwiłem się, gdy zatrzymali się na parkingu przed marketem, do którego wybierałem się na zakupy – relacjonuje nasz czytelnik.
[foto:7729830]
Po wejściu na teren sklepu strażacy zdemontowali drzwi od toalety. W środku znajdował się mężczyzna. Jak się okazało, był przytomny i kontaktowy, nie wymagał pomocy medycznej.















