Lubuskie lasy płoną częściej niż rok temu. Służby alarmują i proszą o ostrożność [WIDEO]
21 godzin temu
W tym roku spaliło się już ponad 35 hekatrów lubuskich lasów. To o jedną trzecią więcej niż w całym 2024 roku. Służby apelują o szczególną ostrożność mieszkańców.
Według danych policji i leśników, niemal połowa pożarów została wywołana podpaleniem. – To bardzo niepokojące – mówi Paweł Wcisło z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
To jest duży problem. Tutaj wokół Zielonej Góry tych podpaleń w bieżącym roku odnotowaliśmy już trzydzieści pięć. Są właśnie głównie nadleśnictwa takie jak Zielona Góra i Przytok. Także tutaj oczywiście wspólnie z Policją prowadzimy działania, są wzmożone patrole, natomiast oczywiście apelujemy o ostrożność i odpowiedzialność osób przebywających w lasach oraz niezwłoczne alarmowanie o zauważonych pożarach i zagrożeniach.
Koszty gaszenia takich pożarów sięgają dziesiątek, a choćby setek tysięcy złotych. Jednak – jak zaznaczają leśnicy – największą cenę płaci przyroda. Dobitnym przykładem jest pogorzelisko w lesie między Chynowem a Łężycą.
Straty przyrodnicze, które powstały na tej powierzchni są już nie do odbudowania. Będzie potrzeba naprawdę dziesięciu, piętnastu lat, żeby częściowo ten edafon glebowy, który został zniszczony w wyniku wysokiej temperatury się odbudował. To nie tylko te drzewa, które zostały spalone, ale pod spodem jest świat mikroorganizmów, które tam żyją. Jeszcze raz serdecznie prosimy o rozwagę, o adekwatne zachowanie się w lesie.
– mówił Jerzy Łokietko, dyrektor RDLP w Zielonej Górze. Jak tłumaczył mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskich strażaków, akcje gaśnicze w takich warunkach są bardzo niebezpieczne. Ogień może rozprzestrzeniać się z prędkością choćby kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.
Pożary lasu w okresie letnim są bardzo specyficzne dla strażaków, dlatego, iż o ile największa ilość pożarów traw, nieużytków i lasów notowana jest w okresie wiosennym, tak w okresie letnim te pożary, które występują już bezpośrednio w lesie są bardzo dynamiczne, są bardzo niebezpieczne i obejmują znacznie większy obszar do obrony. Cały czas prosimy, apelujemy o zachowanie ostrożności.
Tylko w miniony weekend strażacy interweniowali przy 17 pożarach traw i 11 pożarach lasów na terenie całego regionu. W akcję było zaangażowanych 90 zastępów i 400 strażaków.