Po przetaczaniu płytek krwi w Warszawie, mały Maks z Ostrowa Wlkp. wrócił do kliniki w Barcelonie. Bliscy podzielili się najnowszymi wieściami nt. stanu zdrowia.
Ostatnie dni nie były łatwe dla naszego bohatera ..miał gorączkę, bolały rączki, nóżki, plecy… trzeba było włączyć antybiotyk… na szczęście samopoczucie się troszkę poprawiło.
Maksiu walczy” – zapewniają bliscy chłopca.
Jednocześnie proszą o modlitwę.
POLECANE NEWSY