Nagłe zasłabnięcie maszynisty pociągu. Mężczyzny nie udało się uratować

Zasłabnięcie maszynisty zauważyli koledzy, mężczyzna dopiero zaczynał pracę na lokomotywie. Na miejsce skierowano strażaków, ponieważ w chwili zgłoszenia nie było dostępnej wolnej załogi pogotowia ratunkowego. W akcji uczestniczyły dwa zastępy - zawodowi strażacy z JRG 1 w Azotach oraz druhowie z OSP Sławięcice.- Po dotarciu na miejsce strażacy zastali nieprzytomnego mężczyznę. Natychmiast przystąpiliśmy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i prowadziliśmy działania do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego - relacjonuje st. kpt. Łukasz Połomski z Komendy Powiatowej PSP w Kędzierzynie-Koźlu.Niestety, mimo wysiłków ratowników, życia maszynisty nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Okoliczności zdarzenia wyjaśniane są przez policję. w tej chwili nie występują większe utrudnienia na trasie Kędzierzyn-Koźle - Gliwice. Pociągi kursują zgodnie z planem.