Strażacy-ochotnicy z Raszyna utknęli w korku na Południowej Obwodnicy Warszawy w trakcie dojazdu na miejsce karambolu. Dwóch druhów musiało wybiec z wozu i upominać kierowców, żeby utworzyli korytarz życia. Dowódca zastępu przyznaje w rozmowie z tvnwarszawa.pl, iż takie sytuacje na trasie S2 są niestety codziennością.