Nowe informacje na temat tragicznego pożaru w Piastowie

1 dzień temu
Tragiczne wieściKoszmar rozegrał się w nocy około 2.30. Na piętrze kamienicy pojawiły się płomienie. Przyjechała policja, straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe. Z kamienicy samodzielnie wyszło siedem osób. Pozostały dwie, po które poszli strażacy – 60-letnia kobieta oraz 12-latek. Po wyniesieniu z płomieni kobieta została zabrana do szpitala. Jej stan był ciężki, miała poparzenia II stopnia na około 50% ciała. Niestety nie udało się uratować chłopca. Mimo przeprowadzonej reanimacji zmarł. Dzień później, 30 maja, dostaliśmy informację o śmierci kobiety.Obecnie prokuratura bada sprawę. Na miejscu zdarzenia ma się pojawić ekspert w dziedzinie pożarnictwa. Zaplanowane są również sekcje zwłok zmarłych.Pomoc dla poszkodowanychW kamienicy znajdowały się mieszkania komunalne. Ich mieszkańcy zostali bez dachu nad głową. Na szczęście samorząd nie pozostawi ich bez opieki.Osoby, które wyszły z pożaru, na własną prośbę znaleźli czasowe schronienie u rodzin i bliskich. Władze miasta przygotowują dla nich lokale zastępcze. Urząd miasta zapewnił również pomoc psychologiczną dla poszkodowanych, szczególnie dla ojca tragicznie zmarłego dziecka oraz szkolnych kolegów chłopca.Świetlica Środowiskowo Integracyjna W pomoc poszkodowanym włączyli się również pracownicy i wolontariusze ze Świetlicy Środowiskowo Integracyjnej im. Jana Pawła II w Piastowie. Zorganizowali zbiórkę dla rodziny jednego ze swoich podopiecznych, która ucierpiała podczas tragedii.Poszkodowani rozpoczęli życie w innym miejscu nie mając nic. Dlatego natychmiast zorganizowano zbiórkę.„Rodzina musiała natychmiast opuścić swój dom. Na dzisiejszą noc potrzebują kilku kołder, poduszek, kocy, poszewek i podstawowej chemii (żel, pasta do zębów)” – przekazały osoby ze świetlicy tuż po pożarze.- Odpowiedź mieszkańców była bardzo pozytywna i liczna. Na tę chwilę poszkodowani mają wszystko, co było potrzebne. Chciałam bardzo podziękować w imieniu swoim i poszkodowanej rodziny wszystkim darczyńcom – powiedziała nam Joanna ze świetlicy.Organizatorzy zbiórki zaznaczają, iż kiedy rodzina już odnajdzie się w nowym miejscu, mogą pojawić się ich dodatkowe potrzeby. Możliwe, iż będą organizowane nowe zbiórki.Zobacz także:
Idź do oryginalnego materiału