NOWY TOMYŚL: Mundurowi uczcili pamięć strażaka, który oddał życie w akcji

1 dzień temu

21 sierpnia br. o godzinie 18:00 w siedzibie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu rozbrzmiały syreny alarmowe, strażacy wraz z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu oddali hołd strażakowi który stracił życie podczas walki z pożarem.

Zaginionego strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach znaleziono w środę, 20 sierpnia w pogorzelisku zniszczonego zakładu przetwórstwa drobiu w Kawlach. To tragiczne wydarzenie miało miejsce po kilku dniach intensywnych poszukiwań, które trwały nieprzerwanie od dnia wybuchu pożaru.

To ogromna strata dla całej społeczności. Druh pokazał najwyższe oddanie i bohaterstwo, niosąc pomoc innym, kosztem własnego życia.

Tragedia w Kalwach przypomina, jak niebezpieczna i wymagająca jest służba strażaków ochotników. Codziennie ryzykują oni życie, aby ratować innych. Minuta ciszy, która połączyła mieszkańców i strażaków z całego kraju, była symbolicznym gestem wdzięczności wobec bohatera, który nie wrócił z akcji.

Opracowanie: mł. kpt. Szymon Maciejewski

Zdjęcia: sekc. Filip Nowicki

21 sierpnia br. o godzinie 18:00 w siedzibie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu rozbrzmiały syreny alarmowe, strażacy wraz z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu oddali hołd strażakowi który stracił życie podczas walki z pożarem.

Zaginionego strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach znaleziono w środę, 20 sierpnia w pogorzelisku zniszczonego zakładu przetwórstwa drobiu w Kawlach. To tragiczne wydarzenie miało miejsce po kilku dniach intensywnych poszukiwań, które trwały nieprzerwanie od dnia wybuchu pożaru.

To ogromna strata dla całej społeczności. Druh pokazał najwyższe oddanie i bohaterstwo, niosąc pomoc innym, kosztem własnego życia.

Tragedia w Kalwach przypomina, jak niebezpieczna i wymagająca jest służba strażaków ochotników. Codziennie ryzykują oni życie, aby ratować innych. Minuta ciszy, która połączyła mieszkańców i strażaków z całego kraju, była symbolicznym gestem wdzięczności wobec bohatera, który nie wrócił z akcji.

Opracowanie: mł. kpt. Szymon Maciejewski

Zdjęcia: sekc. Filip Nowicki

Idź do oryginalnego materiału