Jesteśmy pewni, iż zgodzisz się z nami, iż czasami to nie trasa czyni bieg wyjątkowym, ale ludzie, których mija się po drodze.
Mszalnica – wieś położona wśród łagodnych wzgórz, gdzie poranne trasy pachną jodłą z lasu, a ciszę co jakiś czas przecina dźwięk syreny. Tu działa Ochotnicza Straż Pożarna – nie jako instytucja, ale jako „serce” wsi. Biegniesz i mijasz remizę. Zawsze „otwarta”. Zawsze gotowa.
Strażacy z Mszalnicy nie tylko gaszą ogień – oni podtrzymują ogień wspólnoty. Pomagają w organizacji lokalnych biegów, udostępniają sprzęt, pilnują bezpieczeństwa na trasie. Czasem choćby stają na starcie. Z błyskiem w oku, bo wiedzą, iż kondycja to nie tylko forma – to gotowość. A my, biegacze, czujemy się tu pewnie. Bo choćby gdy tempo zawodzi, wiemy, iż ktoś trzyma nad naszym bezpieczeństwem „rękę na pulsie”.
Dziękujemy Wam Druhowie, za to, iż jesteście.