44-letni Piotr G. usłyszał zarzuty podpalenia między innymi budynku przedszkola w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). Do pożaru doszło w niedzielę. W środku były również lokale do wynajęcia, część z nich była zajęta. Strażacy ewakuowali 10 osób, w tym czworo dzieci. Podejrzany przyznał, iż kilka pamięta z tej nocy, bo "spożywał alkohol w dużych ilościach", ale "pamięta, iż stoi przed budynkiem i go podpala".