W warszawskiej dzielnicy Białołęka wybuchł wieczorem poważny pożar hali o wymiarach 40 na 50 metrów. Zdarzenie miało miejsce około godziny 20:00 w okolicach Żerania, niedaleko elektrociepłowni. Według informacji z godziny 21:00, sytuacja wciąż nie była opanowana.

Fot. Warszawa w Pigułce
Skomplikowana akcja gaśnicza
Na miejscu prowadzi działania około 25 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. W akcji uczestniczą również służby policji oraz pogotowie ratunkowe. Ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się ognia i duży rozmiar pożaru, strażacy zdecydowali się na wykorzystanie dodatkowych pomp pływających, które pobierają wodę bezpośrednio z pobliskiego Kanału Żerańskiego.
Według doniesień tvn24, jedna osoba mogła doznać oparzeń w wyniku pożaru. Nie ma na razie informacji o innych poszkodowanych. W płonącej hali miał znajdować się sprzęt służący do uprawiania sportów wodnych, co może mieć wpływ na intensywność i charakterystykę pożaru.
Utrudnienia w ruchu
Akcja gaśnicza prowadzona przy ulicy Modlińskiej, która jest jedną z głównych arterii komunikacyjnych północnej części Warszawy, może powodować znaczące utrudnienia w ruchu drogowym. Służby apelują o omijanie tego rejonu i wybieranie alternatywnych tras przejazdu.
Straż pożarna nie przekazała jeszcze informacji o możliwych przyczynach pożaru. Sytuacja jest rozwojowa, a służby kontynuują działania mające na celu opanowanie ognia i zabezpieczenie terenu.