Po tym "biurowcu" pozostały zgliszcza. Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy

2 godzin temu
Zdjęcie: Kontener w Grabonogu spłonął doszczętnie | foto OSP KSRG Piaski


Zaraz po tym, jak na terenie jednej z firm w Grabonogu wybuchł pożar, gęsty dym mogli zobaczyć choćby kierowcy, podróżujący obwodnicą DW 434 lub drogą w kierunku Pępowa. Jednak ten widok nie trwał długo.

Dyżurny na stanowisku kierowania komendanta powiatowego PSP w Gostyniu zgłoszenie o pojawieniu się ognia w Grabonogu odebrał 1 października, około godz. 10.00. Z informacji wynikało, iż pali się obiekt biurowy na terenie prywatnej firmy.

Pod wskazany adres w Grabonogu skierowano 2 zastępy JRG z Gostynia, a także wozy strażackie z jednostek OSP w Piaskach i Bodzewie.

Idź do oryginalnego materiału