Policjant uratował mężczyznę, którego auto stanęło w płomieniach. „Nie czuje się bohaterem”

2 dni temu
Zdjęcie: Policjant uratował mężczyznę, którego auto po kolizji stanęło w płomieniach (autor: Policja)


Policjant z Płocka uratował mężczyznę, którego auto, po kolizji z łosiem, zaczęło się palić. Do tego zdarzenia doszło dzisiaj przed godziną szóstą rano na drodze Lipno — Płock .

Dowódca oddziału prewencji Policji w Płocku Rafał Szarwiński przyznał w rozmowie z Polskim Radiem RDC, iż „nie czuje się bohaterem”.

To jest tylko instynkt. Bo później ktoś się pytał, jaki samochód był. Nie miałem zielonego pojęcia. Ja patrzyłem, gdzie jest człowiek. Wziąć człowieka jak najdalej od płonącego samochodu i tyle. Obojętnie kto to by nie był, jak się skupi na człowieku, a nie na tym, co się wokół dzieje, to jest w stanie podbiec, wyjąć, to tyle. Później dopiero powiedział mi w samochodzie, iż uderzył w łosia — powiedział Szarwiński.

Policjant zabezpieczył miejsce wypadku, powiadomił służby i do momentu przyjazdu karetki czuwał nad stanem poszkodowanego.

Idź do oryginalnego materiału