Pomóżmy Edycie i jej rodzinie stanąć na nogi po tragedii

21 godzin temu
W nocy z 11 na 12 kwietnia w Węgierskiej Górce wydarzyła się tragedia – dom, który wynajmowała nasza koleżanka Edyta, doszczętnie spłonął. Ona i jej dwaj synowie w ostatniej chwili zdołali uciec z płonącego budynku. Stracili wszystko – ubrania, dokumenty, rzeczy codziennego użytku. Największym bólem była jednak strata ukochanych zwierząt – psa i kotów, które nie przeżyły pożaru.

Edyta to ciepła, skromna i zawsze gotowa do pomocy kobieta. Teraz to ona potrzebuje wsparcia. w tej chwili mieszka tymczasowo w małym mieszkaniu. Od czerwca będzie mogła się przenieść do innego lokum, ale potrzebuje dosłownie wszystkiego: ubrań, artykułów szkolnych dla synów, rzeczy do codziennego użytku i wyposażenia mieszkania.

Każdy, kto chciałby pomóc, może przekazać rzeczy lub wpłacić dowolną kwotę na utworzoną zbiórkę. Kontakt w sprawie darów:

Agnieszka (Żywiec i okolice): 607 488 598

Ania (Bielsko-Biała i okolice): 607 722 729

Pomóżmy Edycie i jej d
Idź do oryginalnego materiału