Do dramatycznego zdarzenia doszło 6 grudnia około godziny 5.00. Policjanci z „patrolówki” zostali wezwani po zgłoszeniu pożaru na jednej z ulic Pabianic. Z relacji wynikało, iż mężczyzna wszedł na posesję kobiety i podpalił „jakieś śmieci”.
Płomienie strawiły kurnik
Na miejscu ogień strawił cały budynek gospodarczy, w którym znajdował się kurnik. Sprawca został ujęty przez zgłaszającego i przekazany policji.
- Mężczyzna przyznał, iż dostał się na posesję przez uszkodzony płot. Jego celem były zwierzęta przebywające w kurniku
- mówi podkomisarz Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji.
- Niestety, ponad 40 ptaków nie udało się uratować.
Sprawca odpowie przed sądem
Badanie alkomatem wykazało u 34-latka 0,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego oraz podpalenia ze skutkiem śmierci zwierząt i zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej, nakaz powstrzymywania się od alkoholu oraz zakaz opuszczania kraju.
https://tulodz.pl/na-sygnale/trzy-auta-zderzyly-sie-na-gornej-duze-utrudnienia/ALPs2w2EsswQOcqjsgCGFot. Policja Pabianice

2 godzin temu






