Dziś w nocy, kilkanaście minut po godz. 2.00 dyżurny w Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Cieszynie odebrał zgłoszenie z Istebnej. Ogień pojawił się w jednym z domów w przysiółku Wilcze i gwałtownie się rozprzestrzeniał…
Jak informuje Jakub Maciążek, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Cieszynie, płonął dwukondygnacyjny obiekt. Utrudnień związanych z dojazdem do niego nie było, natomiast utrudnieniem dla strażaków okazała się konstrukcja domu. Skomplikowana zabudowa i charakter budynku sprawiały, iż dość ciężko było opanować pożar i co rusz pojawiały się nowe zarzewia ognia. Konieczny okazał się wielogodzinny nadzór nad pogorzeliskiem.
– Gdy pierwsze zastępy strażaków dotarły na miejsce, pożar budynku był już w pełni rozwinięty. Płonął obiekt o wymiarach 14/14/11 metrów, murowany z dobudową drewnianą, cały obity drewnem. Dach składał się z kilku mniejszych daszków, m.in. na częściach dobudowanych. Nie ułatwiało to działań ratowniczych – przyznaje Jakub Maciążek.
– W chwili przyjazdu strażaków na miejsce, jedna osoba zamieszkująca w obiekcie znajdowała się na zewnątrz, a druga w środku. Rozpoczęliśmy więc od ewakuacji. Obie z osób na szczęście nie wymagały pomocy medycznej. W dalszej kolejności podaliśmy trzy prądy wody w natarciu, jeden z drabiny mechanicznej. Po ugaszeniu pożaru, strażacy prowadzili prace wyburzeniowe, rozebrali spaloną i nadpaloną konstrukcję, wynieśli spalone elementy, przelali wodą, a obiekt kolejny raz sprawdzili kamerami termowizyjnymi – wyjaśnia Jakub Maciążek.
Strażacka akcja na Wilczym w Istebnej trwała ponad 5 godzin. Uczestniczyło w niej 15 zastępów PSP i OSP. Straty wstępnie oszacowane zostały na 350 tys. zł.

Fot. OSP Istebna Zaolzie / Facebook
Fot. OSP Istebna Zaolzie / Facebook
Fot. OSP Wisła Jawornik

13 godzin temu










