Pożar mieszkania na zamojskiej starówce i ogromne straty. Powodem niewyłączona suszarka do włosów

6 godzin temu
W poniedziałek (28 kwietnia) o godz. 2.39 w nocy zamojscy strażacy zostali powiadomieni o pożarze mieszkania w kamienicy przy ul. Staszica. Mieszkająca tam matka z sześciorgiem dzieci oraz sąsiedzi (9 osób) ewakuowali się z kamienicy przed przybyciem straży pożarnej. – Dzieci z mamą schroniły się w radiowozie policyjnym. Poszkodowanymi zaopiekowali się ratownicy medyczni – relacjonuje mł. bryg. Marcin Żulewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.Pożarem objęte były dwa pomieszczenia na piętrze kamienicy. Po ugaszeniu pożaru strażacy sprawdzili wszystkie lokale na obecność tlenku węgla.PRZECZYTAJ TEŻ: Krynice: 27-latek miał ponad 200 tabletek ecstasy. Za posiadanie narkotyków grozi mu kilka lat więzieniaZ uwagi na zniszczenia (spaleniu uległo wyposażenie dwóch pokoi, uszkodzone zostały tynki i podłogi) matka z dziećmi nie wróciła do mieszkania, tylko udała się do rodziny. Jej sąsiedzi mogli wrócić do swoich mieszkań. Na miejsce przybyli przedstawiciele Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Zamość, a także pracownice Miejskiego Centrum Pomocy Rodzinie w Zamościu. – Prawdopodobnie do tego pożaru doszło w wyniku pozostawionej niewyłączonej suszarki do włosów – informuje Marcin Żulewski. – Mając na uwadze ten pożar, zwracamy się z apelem o wyposażenie domów i mieszkań w autonomiczną czujkę dymu i czujnik tlenku węgla. Zadbajcie o bezpieczeństwo swoje i waszych bliskich i wyposażcie wasze domy w te urządzenia, które po wykryciu zagrożenia głośnym sygnałem poinformują was o niebezpieczeństwie.
Idź do oryginalnego materiału