Pożar na szczycie w Bieszczadach. Bardzo trudna akcja gaśnicza

3 tygodni temu
W poniedziałek wieczorem na szczycie Połoniny Caryńskiej zapaliły się trawy. Spłonął ponad hektar terenu. Akcja gaśnicza była bardzo wymagająca. Na miejsce przyjechali strażacy na quadach.


– Pali się przy szczycie. Na miejscu działa dziewięć zastępów straży pożarnej, ale dojeżdżają kolejne – poinformował 8 kwietnia około godz. 20:00 mł. bryg. Dariusz Dacko ze straży pożarnej w Ustrzykach Dolnych. Strażaka cytuje TVN24.

Pożar w Bieszczadach


Pożar postawił na nogi wiele różnych służb. Gasiły go łącznie ponad 84 osoby. W akcji uczestniczyli: strażacy, ratownicy ze służby leśnej, GOPR oraz straż graniczną. Około godziny później ogień został zażegnany.



– Ogień został ugaszony – oznajmił po godz. 21:00 mł. bryg. Dacko. Strażak wyjaśnił, iż pożar "miał on miejsce od strony południowej". Płomienie znajdowały się blisko najwyższego szczytu. Jak przyznał, "spłonęły połacie traw i porostów". Do akcji gaśniczej zaangażowano 14 quadów, a choćby drona, który monitorował teren.

Płonął szczyt Połoniny Caryńskiej


– Przyczyna pożaru nie jest nam znana. Na pewno nie doszło do wzniecenia ognia z powodu burzy. Dziś była ładna pogoda, sprzyjało to ruchowi turystycznemu. Na szczęście nie było osób poszkodowanych – podsumował strażak.

Z uwagi na to, iż ogień pojawił się na szczycie Połoniny Caryńskiej, akcja gaśnicza była bardzo trudna. – Strażacy używali narzędzi do tłumienia pożarów. Nie wszędzie mogliśmy dojść, musieliśmy manualnie pracować na nachyleniu przy silnym wietrze – relacjonował.



Przypomnijmy, iż Połonina Caryńska to oblegane przez turystów miejsce wycieczek. To przez jej grań wiedzie czerwony Główny Szlak Beskidzki z Brzegów Górnych do Ustrzyk Dolnych. Tamtejszy widok jest jednym z najpiękniejszych w całych w Bieszczadach Wysokich. Przy odpowiedniej przejrzystości powietrza, z połoniny można zobaczyć choćby odległe o ponad 100 km ukraińskie Gorgany, albo położone 180 km dalej Tatry.

Nazwa połoniny pochodzi dawnej wsi Caryńskie, która w zamierzchłych czasach mieściła się u jej stóp. Co ciekawe, położone na połoninie pastwiska należały także do wsi: Berehy Górne, Bereżki oraz Ustrzyki Górne – stąd druga nazwa tego obszaru: Połonina Berehowska. Zwierzęta pasły się tu jeszcze w okresie międzywojennym.

Dziś Połonina Caryńska jest objęta ochroną w ramach Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Występują tu rzadko spotykane w Polsce gatunki roślin, m.in.:

zaraza macierzankowa,

tocja alpejska,

turzyca dacka,

tojad wschodniokarpacki,

tojad bukowiński.

Idź do oryginalnego materiału