W poniedziałek, 28 października br. w Brwinowie doszło do pożaru na poddaszu jednego z budynków mieszkalnych, co wzbudziło niepokój wśród lokalnej społeczności. Dwie osoby ewakuowały się przed przybyciem służb. Dwie osoby były ewakuowane przez strażaków. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej, nikt nie ucierpiał. Akcja ratunkowa przebiegła sprawnie, a poszkodowani otrzymali niezbędną pomoc medyczną. Dzięki szybkiej reakcji służb udało się zapewnić im bezpieczeństwo.
Około godziny 17:00 mieszkańcy zauważyli dym wydobywający się z okien na poddaszu i natychmiast wezwali służby ratunkowe. Na miejsce zdarzenia gwałtownie dotarły jednostki straży pożarnej, które przystąpiły do akcji gaśniczej.
Do zdarzenia zadysponowane zostały zastępy z JRG PSP Pruszków, OSP Brwinów, OSP Biskupice, zespół PRM , Pogotowie Energetyczne oraz policja. Na miejscu była również prywatna karetka pogotowia z firmy KAM- MED Ratownictwo Medyczne. Po dojeździe zastępów na miejsce zdarzenia zastano pożar poddasza, którego prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Końcowym etapem działań było sprawdzenie kamerą termowizyjną wszystkich pomieszczeń oraz stanu atmosfery gazowej w budynku. Szybkie zauważanie pożaru i zgłoszenie oraz sprawna akcja spowodowały, iż straty pożarowe były stosunkowo niewielkie.
Na chwilę obecną przyczyny pożaru są badane przez specjalistów. Straż pożarna apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności, szczególnie w okresie grzewczym, oraz o regularne sprawdzanie instalacji elektrycznych i wentylacyjnych.
Pożar na poddaszu w Brwinowie to ważne przypomnienie o znaczeniu bezpieczeństwa przeciwpożarowego w domach. Szybka reakcja straży pożarnej zapobiegła tragedii, a mieszkańcy mogą czuć się bezpieczniej dzięki sprawnemu działaniu służb ratunkowych.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Zdjęcia: Kamil Kozak