Na terenie portu w Kędzierzynie-Koźlu trwa akcja gaszenia odpadów, które są składowane w budynku przy ulicy Chełmońskiego. Jak powiedział PAP kpt. Łukasz Nowak, rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP w Opolu, nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.
O pożarze w budynku przy ulicy Chełmońskiego w Kędzierzynie-Koźlu strażacy otrzymali informację około godziny 11.00 w czwartek (23 listopada) . Według wstępnych informacji, ogień objął budynek magazynowy o wymiarach około 20 na 40 metrów, w którym składowane są różnego rodzaju odpady, zmagazynowane w około 400 plastykowych pojemnikach o pojemności tysiąca litrów każdy.
Pożarowi towarzyszy duże zadymienie. Władze miasta wydały komunikat adresowany do mieszkańców Kędzierzyna-Koźla i okolicznych miejscowości, by nie otwierano okien i ograniczono aktywność na otwartym terenie.
Dalsza część tekstu pod postem
– W tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Wydane ostrzeżenia mają charakter prewencyjny. W tej chwili pogoda nam sprzyja, wiatr znosi dym w kierunku niezamieszkałym. Na miejscu w tej chwili pracuje 30 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki ratownictwa chemicznego. Trwa gaszenie pożaru i zabezpieczanie sąsiednich budynków magazynowych. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa przeniesienia ognia na budynki mieszkalne
– powiedział PAP kpt. Nowak.
Na miejscu są także służby ochrony środowiska i Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu. Specjalistyczny wóz WIOŚ sprawdza potencjalne zagrożenie skażenia powietrza.
Okoliczności i przyczyny pożaru będzie ustalała policja.
Akcja gaszenia pożaru składowiska chemikaliów potrwa jeszcze około kilku godzin
– Nie jesteśmy w stanie określić dokładnie ile jeszcze potrwają nasze działania, ale pewnie około kilku godzin żeby go ugasić, a dopiero potem zacznie się długotrwała faza dogaszania
– powiedział dziennikarzom kpt. Łukasz Nowak, rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP w Opolu na konferencji dotyczącej pożaru składowiska chemikaliów w Kędzierzynie-Koźlu.
Strażak przekazał, iż w hali znajdują się zbiorniki z bliżej nieustalonymi substancjami chemicznymi.
– Doszło już do zawalenia się dachu tej hali i w tej chwili w dwóch miejscach na hali palą się zbiorniki
– dodał.
Zaznaczył, iż strażacy mają do dyspozycji dwa drony, z których monitorują sytuację wewnątrz hali.
– Pożar szaleje wewnątrz hali natomiast już skupiamy się na działaniu w kierunku ugaszenia tego pożaru a nie jak dotychczas na ugaszeniu pożaru i obronie obiektów sąsiadujących
– wyjaśnił rzecznik.
Przekazał, iż ogień nie przeniósł się na szczęście, na żadne inne budynki i zamknął się jedynie w tej hali.
– Kierunek wiatru sprzyjał zarówno nam jak i mieszkańcom, ponieważ dym pożarowy był niesiony w miejsca niezamieszkałe
– dodał.
Podkreślił, iż właśnie ze względu na kierunek wiatru nie było konieczności ewakuacji okolicznych kamienic.
– Strażacy w strefie zagrożenia pracują w aparatach ochronnych, natomiast w pozostałej strefie – bezpiecznej – wszyscy poruszają się w odpowiednich, certyfikowanych maseczkach
– powiedział Nowak.
Poinformował, iż na tę chwilę działa na miejscu 28 zastępów państwowej ochotniczej straży pożarnej i nie ma potrzeby ściągania kolejnych zastępów.
Polecamy
Mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej
Gościem Marka Poniedziałka jest młodszy brygadier Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej https://youtu.be/KlensoOAXD0
Czytaj więcej