W wyniku pożaru, który wybuchł w środę wieczorem w 12-kondygnacyjnym bloku mieszkalnym w Rzeszowie, ewakuowano około 250 mieszkańców, osiem osób – w tym troje dzieci – trafiło do szpitala – poinformował rzecznik PSP w Rzeszowie st. kpt. Jan Czerwonka. Dodał, iż kilkunastu osobom udzielono pomocy medycznej na miejscu. Pożar został ugaszony.

Pożar wybuchł na 4. piętrze wielorodzinnego bloku mieszkalnego przy ul. Popiełuszki w Rzeszowie.
St. kpt. Czerwonka poinformował, iż ewakuowanych zostało łącznie około 250 osób, z trzech klatek chodowych. Część mieszkańców ewakuowała się sama, innym, którzy przez duże zadymienie nie mogli samodzielnie opuścić budynku, pomogli strażacy. Osiem osób trafiło do szpitala. Kilkunastu osobom udzielono pomocy medycznej na miejscu. Na miejscu udzielona została także pomoc psychologiczna.
Rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski przekazał, iż wśród hospitalizowanych jest 12-letnia dziewczynka z objawami podtrucia. Rzecznik PSP w Rzeszowie poinformował później, iż wśród hospitalizowanych jest troje dzieci. Wobec jednej osoby prowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową.
St. kpt. Jan Czerwonka zapewnił, iż pożar został ugaszony. W akcji uczestniczyły 22 zastępy strażaków.
Dodał, iż miasto zorganizowało pomoc dla tych poszkodowanych, którzy tej nocy nie będą mogli wrócić do swoich mieszkań.
lm/PAP