Pożar w Siemianowicach Śląskich. Chmura zanieczyszczeń nad Europą

Na mapie udostępnionej przez IMGW zobaczyć można chmurę zanieczyszczeń powstałą na skutek pożaru składowiska odpadów chemicznych na Śląsku. Według zaprezentowanego modelu toksyczna chmura jeszcze dotrze w piątek wieczorem do Czech, Słowacji oraz Austrii.

W sobotę rano zanieczyszczenia znajdować się będą głównie nad Słowacją. W niedzielę wiatr może spowodować przemieszczenie się zanieczyszczeń nad Czechy oraz Niemcy.

Płoną odpady chemiczne na Śląsku. Z ogniem walczy 40 jednostek

Pożar wybuchł ok. godz. 9 przy ul. Wyzwolenia w dzielnicy Michałkowice. Jego powierzchnia objęła całe składowisko, ok. 5 tys. m kw. Olbrzymi słup czarnego dymu widać również z okolicznych miast.

Na miejscu działa prawie 40 jednostek strażackich, czyli prawie 100 ratowników. — Pożar jest opanowany, już się nie rozprzestrzenia, strażacy sukcesywnie pomniejszają jego obszar — opisał w piątek po południu komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach Wojciech Kruczek.

— Do jego ugaszenia jeszcze bardzo daleko — przyznała w rozmowie z Onetem rzeczniczka prasową Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach Aneta Gołębiowska.

Jak informowaliśmy, na miejscu działa kilkadziesiąt zastępów strażackich, wśród nich pluton chemiczny. Służby zmagają się z eksplozjami.

Pożar w Siemianowicach Śląskich. Wydano alerty RCB

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało w piątek alert dla odbiorców w Siemianowicach Śląskich, Chorzowie, Sosnowcu, Mysłowicach, Dąbrowie Górniczej, Katowicach i pow. będzińskim w sprawie pożaru w Siemianowicach Śląskich.

„Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. jeżeli możesz, zostań w domu i zamknij okna” — ostrzegło RCB.

— Dane z monitoringu powietrza nie wskazują przekroczenia stężeń niebezpiecznych substancji — zapewnił wojewoda śląski Marek Wójcik.