3 godzin temu
Noc z piątku na sobotę w gminie Gołuchów była wyjątkowo niespokojna. Kilka minut po godzinie trzeciej straż pożarna w Pleszewie otrzymała zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w miejscowości Czechel, zaledwie dwa kilometry od granicy z powiatem ostrowskim.
Na miejsce natychmiast zadysponowano liczne siły i środki. Ogień okazał się bardzo niebezpieczny, a akcja gaśnicza trwała aż do godzin porannych – zakończyła się dopiero po dziewiątej. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.
– Po przybyciu pierwszych jednostek płomienie obejmowały znaczną część budynku gospodarczego. Działania strażaków polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu prądów wody w natarciu i obronie – relacjonują strażacy.
W sumie w działaniach brało udział 12 zastępów: trzy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Pleszewie oraz druhowie z jednostek OSP w Bronowie, Sowinie Błotnej, Krzywosądowie, Gołuchowie, Kucharach, Kościelnej Wsi, Karsach i Dobrzycy. Ta ostatnia jednostka przyjechała dodatkowo z przyczepką wyposażoną w kompresor do napełniania butli powietrznych.
Podczas akcji wykorzystano 33 butle, które strażacy musieli na bieżąco napełniać, oraz 12 dodatkowych z przyczepki. Skala działań pokazuje, jak trudne i wyczerpujące były nocne zmagania z żywiołem.
Na razie nie są znane dokładne przyczyny pojawienia się ognia.
