We wtorek 10 września doszło do pożaru mieszkania przy ulicy Kozienickiej w Pionkach. Nikomu nic się nie stało. Według wstępnych ustaleń było to podpalenie.
— Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu, kierujący działaniami ratowniczymi zastał pożar mieszkania na parterze budynku, gdzie paliły się drzwi wejściowe do mieszkania oraz drzwi sąsiadujące do piwnicy. Nie ewakuowano ludzi z budynku, ponieważ na klatce było duże zadymienie. Kierujący działaniami ratowniczymi stwierdził, iż ludzie zostaną w mieszkaniach — przekazał młodszy kapitan Wiktor Romanowski z Komendy Miejskiej PSP w Radomiu.
Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji poinformowała, iż prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie.
— Dyżurny radomskiej komendy około godziny 4.30 otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru drzwi jednego z mieszkań w Pionkach. Na miejscu pracowały służby. Na szczęście nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. Policjanci ustalają okoliczności tego pożaru i na miejscu będą przeprowadzane czynności z biegłym — zrelacjonowała Jaśkiewicz.
W mieszkaniu, którego drzwi zostały podpalone, była jedna osoba. W akcji gaśniczej brało udział 13 strażaków.