Spółdzielnia Mieszkaniowa „Teresa” mówi o problemach, które tworzą mieszkańcy przez nieprawidłowe parkowanie, w tym o problemach z dojazdem służb ratowniczych – co lokatorzy absolutnie negują. Mówi też o tym, iż nie może sobie pozwolić na wyjątki. „Stosowanie wyjątków może doprowadzić do utrwalania złych praktyk i potęgowania nieprawidłowych zachowań” – poinformował Tychy24.net zarząd SM „Teresa”. Mieszkańcom, którzy łamią przepisy, spółdzielnia grozi mandatami i możliwym odholowaniem pojazdów.
W Tychach, przy ulicy Tołstoja 60, mieszkańcy weszli w otwarty spór ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Teresa” w sprawie likwidacji nieformalnych miejsc parkingowych, które przez lata służyły okolicznym kierowcom. Po interwencji spółdzielni i ustawieniu donic uniemożliwiających parkowanie przy budynku – chodzi o około 7 miejsc parkingowych – wydawało się, iż problem zażegnano. Spółdzielnia usunęła donice z miejsc parkingowych. W tym czasie ktoś zaczął dokonywać zgłoszeń do straży miejskiej, powołując się na znak zakazujący postoju – a to grozi mandatami i punktami karnymi. Właśnie usunięcia tego znaku chcą mieszkańcy.
Posłuchajcie, co powiedzieli nam mieszkańcy:
„Przecież normalnie samochody tu stały poprzednio i straż przejeżdżała, i śmieciara przejeżdżała, pogotowie – nikomu to nie przeszkadzało” – mówi jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy zebrali podpisy pod petycją o usunięcie znaku. Ich argumenty opierają się na wieloletniej praktyce parkowania bez problemów dla służb ratunkowych oraz niedoborze miejsc postojowych na osiedlu. Na spotkaniu z mieszkańcami nie pojawił się nikt ze spółdzielni, pomimo zaproszenia.
SM „Teresa” kontra mieszkańcy

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z zarządem SM „Teresa”. W specjalnym piśmie, które otrzymaliśmy, prezes Andrzej Pawłowski tłumaczy, iż musi być zapewniony odpowiedni dojazd dla służb ratunkowych i komunalnych. Coś, co zdaniem mieszkańców nie było problemem, dopóki spółdzielnia nie zaczęła rozstawiać donic.
„Problem polega na tym, iż już mieliśmy tutaj przez około 20 lat, od momentu wybudowania tej drogi pod samym blokiem, udostępnione miejsca do parkowania” – mówił Wojciech Kozioł, jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Tołstoja. „Przez cały ten okres nie było nigdy sytuacji, aby była straż pożarna zablokowana lub inne służby ratownicze. Pierwsza taka sytuacja zdarzyła się, kiedy przyjechali z firmy przekładać te doniczki. Wtedy transport medyczny miał problem z dojazdem – spółdzielnia zablokowała przejazd” – dodaje.
SM „Teresa” powołuje się też na ogólne pismo Straży Pożarnej w Tychach o ułatwianiu dojazdu. Pismo ma charakter ogólny, nie dotyczy konkretnej sytuacji na ul. Tołstoja.
„Zarząd Spółdzielni nie może zatem, wbrew przepisom powszechnie obowiązującego prawa – w tym przepisom przeciwpożarowym – oraz wbrew zaleceniom służb, zezwalać na nieprzestrzeganie zakazów. Stosowanie wyjątków może prowadzić do utrwalania złych praktyk i zajmowania przez pojazdy kolejnych przestrzeni (np. chodników i terenów zielonych)” – tłumaczy prezes Pawłowski.
Według spółdzielni, w omawianym rejonie jest 264 miejsc postojowych na 264 mieszkania.
„Sytuacja ta jest wyjątkowo dobra dla mieszkańców i niemożliwa do osiągnięcia w innych częściach miasta. Ponadto w pobliżu, przy ul. Tischnera, jest bezpłatny parking miejski na 140 miejsc – w większości pusty, oddalony o 92 m od budynku Tołstoja 60” – zaznacza spółdzielnia.
Na koniec spółdzielnia zapowiedziała, iż jeszcze w kwietniu zorganizuje spotkanie z mieszkańcami w sprawie parkowania i dojazdu do budynków. O terminie poinformuje wkrótce.