Wielki pożar: w tej chwili ogień trawi ponad 1200 hektarów terenu. Największe ogniska znajdują się w luksusowej dzielnicy Los Angeles Pacific Palisades i na przedmieściach - w pobliżu Eaton Canyon i Sylmar. Wprowadzono tam obowiązkową ewakuację. Strażacy podkreślają, iż w wielu rejonach istnieje bezpośrednie zagrożenie życia. Zagrożenie stanowi nie tylko ogień, ale i dym z płonących budynków, który jest toksyczny.
REKLAMA
Uciekają ludzie i zwierzęta: Ewakuowano m.in. dom opieki dla osób starszych w Pasadenie. "Na nagraniach widać dziesiątki mieszkańców na wózkach inwalidzkich, wielu ubranych jedynie w cienkie fartuchy i okrytych chustami w zimną noc" - relacjonuje CNN. Ludzie ratują też konie. W sieci pojawiły się filmy pokazujące porzucone na środku ulic samochody, które są pchane przez buldożery, aby umożliwić strażakom dotarcie do zagrożonych obszarów. Są również nagrania ludzi, którzy utknęli w swoich domach. - Straciliśmy rachubę, ile domów płonie w tej chwili. Cała ta ulica stoi w płomieniach - relacjonował reporter CNN z Pasadeny.
Silny wiatr: Żywioł rozprzestrzenia się z powodu silnego, pustynnego wiatru Santa Ana. Przed wybuchem pożaru National Weather Service ogłosił najwyższe ostrzeżenie przed żywiołem na terenie hrabstwa Los Angeles. Ma ono obowiązywać do czwartku. Prognozy przewidywały porywy pustynnego wiatru od 80 do 130, a lokalnie choćby do 160 kilometrów na godzinę. - Błagamy was, jeżeli dostaniecie nakaz ewakuacji od zarządzania kryzysowego, potraktujcie go poważnie i ewakuujcie się. Od tego będzie zależało wasze życie - zaapelował Ariel Cohen z National Weather Service.
Zobacz wideo Policjanci i prokuratorzy zakończyli oględziny pogorzeliska Centrum Handlowego Marywilska 44
Czytaj także: Trump pokazał nowe mapy USA. Szokują. Sikorski zwrócił się do PiS.
Źródła: CNN, IAR